Krótko chciałem tylko poruszyć wątek pojawiających się "na mieście" bilboardów z Tuskiem w koszuli, który dumnie ogłasza, że nie zajmuje się polityką, tylko budową mostów i boisk. Strach mnie zdjął jeszcze większy. Co za idiota, nawiasem mówiąc, podsunął mu tę kampanię. Zawodowy polityk jest od uprawiania polityki, czyli od podejmowania niezmiernie ważnych dla narodu i odpowiedzialnych decyzji. Polityk,, ktory deklaruje, że nie zajmuje się polityką, to jakieś monstrum albo głupek. No chyba, że Premierowi polityka pomyliła się z ględzeniem w TV, ale to już jest retoryka, nie polityka. Tyle.
Robak - przechodzień.